BLOG

Zapraszamy Państwa w podróż po planecie marzeń, szczęścia, uśmiechu.                                                                                 Po planecie zbudowanej z małych rzeczy.                                                                                                                                     Zdjęcia, które Wam przedstawiamy stały się znakiem czasu,                                                                                                         bo eliminują wszelkie złudzenia o tym, że pozory grają pierwsze skrzypce.                                                                             W moich pracach odnaleźć można wnętrze człowieka, jego duszę.

Już wszystko dopięte na ostatni guzik, już za kilka chwil pierwsza sesja po dwóch latach mojej nieobecności. Jeśli ktoś zapyta, jak się czuję, odpowiem, że jestem szczęśliwa, podekscytowana i w pełni gotowa, by chwycić aparat do ręki. Nasza ekipa to starcie różnych, ciekawych i bardzo kolorowych utalentowanych osobowości… A kto jako pierwszy stanie przed moim obiektywem, dowiecie się już niebawem.

Zakasaliśmy już rękawy i ruszyliśmy mocno do przodu z nową ekipą, piękną, młodą i zwartą. Cieszymy się niezmiernie, że możemy zatrzymywać piękno, bo ono każdego poranka powinno budzić nas do życia, my chcemy budzić do życia Państwa tak często jak to możliwe, dając Państwu to co najlepsze.

Jest możliwość bycia na bieżąco z informacjami, w tym celu zachęcamy, by Państwo zapisali się do newsletter’a.
Żana, Asia, Ola, Jowita i inni.

Żana Siaczyńska już za miesiąc wraca na drogę fotografii, Ci którzy chcieli, a nie mogli stanąć przed Jej obiektywem, mają szansę teraz. Pragniemy zaprosić Państwa w podróż, która ukaże przede wszystkim piękno dusz. Kiedy ktoś ją zapytał dlaczego zniknęła, odpowiedziała, by właśnie powrócić dziś z inną sobą.

Wczoraj coś się we mnie bezpowrotnie zmieniło, pękło,
nie potrafię już z przymrużeniem oka patrzeć na świat.
Nie potrzebuje niczego więcej by oddychać i codziennie rano
budzić się z uśmiechem na ustach …
mimo iż czasem pogoda bywa kapryśna, a zycie wystawia na ciężkie próby

Jest jeszcze tyle niezbadanych lądów, które możemy razem odkryć,
śmiejąc się i spełniając, jest tyle myśli niewypowiedzianych …
jest tak wiele rzeczy do zrobienia – tak jak mówisz możemy popłynąć pod prąd …
taki egoizm na pół … pozwól , że zabiorę ze sobą jedynie aparat,
by zatrzymać te chwile … bo zdjęcia są ponadczasowe – bezpieczny świat …

Kochani,  zapraszam wszystkich zainteresowanych na zupełnie nową stronę,
wystarczy w przeglądarkę wpisać: siaczyńska.pl,
a Wasze dusze napełnią się niezwykłością, jaką kryją w sobie zdjęcia Żany.  
Fotografia, jedna z wielu pasji Żany,
dzięki której uwrażliwiamy sie na piękno nas otaczające.

Dziś postanowiłam z Wami się podzielić pewnym wierszem,
który napisała młoda literatka znana niektórym z tej strony …
Szczególnie mnie poruszył, jest przepełniony szczerością,
na jaką mało już w tych czasach stać ludzi,
mimo iż w pierwszych wersach okazuje się smutny,
w nim zawarta nadzieja.
Polecam z zapoznaniem się z jej twórczością bliżej …

Drugi news – powstaje album z tekstami,
który okraszony będzie moimi fotografiami…
Jeżeli ktoś z Was byłby zainteresowany nabyciem
takiego unikatowego egzemplarza …
Zapraszam na emaila.

Stwarzam świat, nie przez siedem dni, nie pzez jeden dzień,
a przez zaledwie kilka godzin,stojąc przed obiektywem,
wysyłam promienie,wszystkie światła kieruję na Ciebie,
bo Ty jesteś najważniejszy,bo Ty masz poczuć się dziś najpiękniejszy.
Nie musisz do mnie przyjść przygotowany,możesz nie mówić nic,
spojzę Ci w oczy i już będę wiedziała co zrobić.
Aparat-sprzęt,który gra rolę reżysera,z tą różnicą,że nic nie mówi,
wybiera moment,patrzy na Ciebie,odbiera Ci to o czym myślisz gdy jesteś sama/sam,
a nadaje Ci nowy wymiar,sprawia,że stajesz się silna/silny,mądra/mądry,piękna/piękny…
i od tej pory nie myślisz inaczej,poznałaś/poznałeś prawdę…dalej możesz iść spokojnie.

Zdjęcia zdobią w domu ściany, na próżno, bo coraz
częściej wiszą dla ozdoby, nowo przybyli domownicy
coraz rzadziej pytają, kto znajduje się na tych
pożółkłych fotografiach.

Czy fotografia jeszcze kogoś zachwyca?
Tak, zachwyca, odpowiadam bez wahania,
ludzi dla których jest drogą do szczęśliwych chwil.
Komu pomaga? Odpowiem prostym językiem,
niedowiarkom we własne, nieprzeciętne piękno.

Czy warto zrobić fotografię, by przez pięć minut
dała iskierkę nadziei?
Tak, warto odpowiem i dodam, że moje fotografie
zmieniają człowieka nie na pięć minut, ale odmienia
się w nich coś bezpowrotnie:-)
Kocham to co robię i dlatego będę to robić,
choćby próbowała mnie zatrzymać burza,
deszcz i jeszcze inny kataklizm, nie dam się, nie ja!

Piękne jest to, co podoba się całkiem bezinteresownie.
Kiedy patrzysz na zdjęcie oczekujesz czegoś?
Czy ludzie potrafią dostrzec coś więcej niż ’ładną twarz’ ?
Czy jedynie kartkują kolorowe czasopisma?
Odpowiem, że dostrzegają, zatrzymują się w tej codziennej gonitwie
i patrząc na fotogramy podnoszą głowy,
powracają wspomnienia a czasem w swych umysłach wchodzą w daną postać,
by przez chwilę poczuć się ‘spełnionym’ ….

Czasem zdarza mi się ‘przekartkować’ kilka pism,
choć robie to naprawdę rzadko, to nie jest miejsce inspiracji.
Inspiracji poszukuje w ‘prawdzie’ tak pewnie wielu z Was
zapytałoby mnie jak to w prawdzie?

Życie jedynie w zgodzie i w prawdzie ma sens, jest konkretna,
przemienia się w sprawiedliwość, pozostawia nasz umysł jasnym.
Inspiracja gdzie jej szukam – w człowieku – jego wnętrzu,
w dziecku bo jego intuicja zawsze wiedzie nas do prawdy.
Szukam jej w Tobie – w spojrzeniu, w miłości,
która jest fundamentem fundamentów wszystkich fundamentów –
gdzie w istocie istnieje ta subtelna materia –
znowu pojawiasz się TY – bo TY jesteś moim źródłem inspiracji.